muffiny wytrawne na dwa sposoby

wytrawne

Dziś proponuję muffiny wytrawne. Świetny pomysł może nie na danie główne, ale na pewno sprawdzi się jako przystawka czy przekąska na imprezy. To także świetny pomysł  jako drugie śniadanie czy prowiant na wycieczkę/piknik. Pyszne, sycące, łatwe w przygotowaniu, i cieszące oko:)

Miałam ochotę na muffiny wytrawne, ale nigdy wcześniej ich nie robiłam. Zatem przeglądnęłam kilkanaście stron internetowych z różnymi przepisami, sprawdziłam co mam w lodówce i zrodził się w mojej głowie taki oto pomysł:

• pół szklanki pełnoziarnistej mąki pszennej,
• pół szklanki zwykłej mąki pszennej,
• 5 łyżek otrąb pszennych,
• łyżeczka proszku do pieczenia,
• łyżeczka sody,
• oregano,
• pieprz
• 200 ml mleka (można połączyć mleko z jogurtem lub śmietaną)
• 2 jajka,
• 2 łyżki oleju,
Proponowane dodatki;
• paprykę (może być jednokolorowa lub połączyć kolory)
• por,
• gotowany lub podsmażony kurczak lub indyk,
• ser typu greckiego np. favita, feta
• suszone pomidory (dobrze odsączone)
• bazylia
Jeśli chodzi o dodatki jest tu miejsce na fantazję. Za każdym razem możemy dodać co innego.
Dziś zrobiłam 2 rodzaje, podzieliłam ciasto na pół i jedne zrobiłam z serem typu feta, suszonymi pomidorami doprawione świeżą bazylią, oregano, troszkę ziół prowansalskich. Do drugich dałam kawałeczki kurczaka z przyprawą curry, zielona paprykę, kawałeczek pora.

Przygotowanie:
W jednej misce wymieszać suche produkty (mąkę, otręby, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia, przyprawy). Następnie dodajemy nadzienie:  indyka, paprykę, pora, szczypiorek, pietruszkę, oraz sery pokrojone w kostkę. W drugiej opcji dodałam ser feta i suszone pomidory.  W drugiej misce połączyć olej, jogurt oraz jajka. Dodać do suchych składników, wymieszać.
Ciasto przełożyć do foremek.
Piec około 30 minut w temperaturze 200 °C.

wskazówka: w zależności od składników doprawić lub nie solą. Przy fecie nie trzeba dosalać.

Wyszły pyszne. Spotkałam się na wielu forach z oceną, że najlepsze są na ciepło, jednak zarówno mnie jak i mojej rodzinie zdecydowanie bardziej smakowały na zimno, nawet na drugi dzień.

 

komentarze

    • też nie byłam przekonana, ale spróbowałam i wyszło fajnie, choć zaskoczyło mnie, że bardziej nam smakowały na zimno niż na ciepło
      trzeba próbować nowości, te które nam pasują zostają w naszym menu, te co nam nie podchodzą robię ten jedyny raz:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>