zapiekanka ziemniaczana
Zapiekanka ziemniaczana to potrawa, której tradycję wyniosłam z rodzinnego domu. Jest lubiana przez moich domowników za walory smakowe, a dla mnie liczy się też to, że jest prosta do wykonania, smaczna i idealna do naginania- czyli zawsze znajdzie się coś w lodówce, co możemy wrzucić do naszej potrawy.
W wersji standardowej:
- ziemniaki (ok kilograma)
- duża marchew
- duża pietruszka
- cebula
- por (biała część)
- 2 jajka (ugotowane na twardo)
- ok 30 dag wędliny (jakakolwiek: szynka, kiełbasa wiejska, podgardle itp)
- jako (surowe)
- ser żółty (na wierzch zapiekanki, pokrojony w plastry)
- szklanka śmietany lub pół na pół śmietany z jogurtem naturalnym
- przyprawy: sól, pieprz, przyprawa do ziemniaków
- olej do wysmarowania formy
Oczywiście możemy zmieniać ilości dodawanych rzeczy jak i same składniki. Polecam też dodać różyczki brokuła, czy poszatkowaną kapustę włoską. Jeśli chodzi o wędliny najbardziej lubimy z kiełbasą wiejską. Możemy także pobawić się przyprawami. Poza podanymi w przepisie proponuję doprawić curry, papryką ostrą lub słodką lub pójść w stronę ziół: majeranek, kolendra, tymianek.
Wykonanie jest bardzo proste. Przygotowujemy naczynie do zapiekania, np. żaroodporne z pokrywką, smarujemy je olejem, następnie na dnie układamy ziemniaki pokrojone w talarki, tak aby przykryły dno (mogą być dwie warstwy). solimy. Następnie układamy warzywa cienko pokrojone w kostkę lub talarki: cebulę, marchew, pietruszkę, por i co tylko jeszcze chcemy. Jeśli chcemy mieć tylko dwie warstwy ziemniaków: na spodzie i na górze, to teraz dodajemy wędlinę i ugotowane pokrojone jajka. Ja zazwyczaj robię trzy warstwy ziemniaków, zatem po warstwie z różnymi warzywami kładę ziemniaki, solę i na to wędlinę, jajka. Na wierzch ostatnia warstwa ziemniaków plus przyprawy.
Wszystko wstawiamy do piekarnika na ok 60 minut, pieczemy pod przykryciem w temperaturze 200 stopni. 20 minut przed końcem pieczenia polewamy zapiekankę roztrzepanym jajkiem wymieszanym z śmietaną i układamy na to ser żółty. Wstawiamy ponownie do piekarnika. Kiedy ziemniaki będą miękkie rozdzielamy na talarze.
Kolejność warstw i ich ilość jest dowolna. Robiłam też tak, że poza ziemniakami mieszałam wszystkie pozostałe pokrojone warzywa w jednym garnku wraz z jajkami i wędliną i tą mieszanką przekładałam warstwy ziemniaków. Jest tu naprawdę sporo miejsca na własną inwencję twórczą.
smacznego